Power of Metal

MD

Czyli tak jak przypuszczałem, nie ma do czego wracać. Nie wiem czy jest sens czekać na następną płytę braci, w ciemno można powiedzieć, że będzie o podobnym poziomie do pierwszej. Mimo wszystko poczekam, ze względu na szacunek jakim ich darzę po tym, czego dokonali w Deicide.

Last Axeman

Last Axeman

Na 29 stycznia 2013 roku planowana jest premiera pierwszego od 2008 roku i ósmego w sumie długograja amerykańskich brutalizatorów z Deeds of Flesh. Materiał nosi tytuł "Portals to Canaan".

Preprodukcyjny teaser nadchodzącego albumu:

http://www.youtube.com/watch?v=u8-n6JeP4B4&feature=related

KingOdin

Last Axeman

Solidności mu nie odmawiam, ale oczekiwałem, zresztą wiele innych osób również, czegoś więcej, stąd lekkie rozczarowanie. Słucha się jednak dobrze i na pewno panowie nie muszą się "Liar in Wait" wstydzić.

ps. Według mnie "Torture" jednak wyraźnie lepszy Twisted Evil

Last Axeman

Last Axeman

Dobry ten singiel. Daje nadzieję, że nowy pełnowymiarowy album (jeśli powstanie) również będzie przyjemnym doznaniem i udanym powrotem do świata żywych.

Atreju

Ale masakra!

Nowy album Revolting (tak jak pokazano na okładce) urywa łeb! Co prawda premiera we wrześniu, ale ja już odpalam promo i odjeżdżam.

Sprawdźcie próbki: http://www.youtube.com/watch?v=jNuSyfQ0cj0

Last Axeman

Siódmy album Cryptopsy zatytułowany..."Cryptopsy" ma się ukazać 11 września.

1. Two-Pound Torch
2. Shag Harbour's Visitors
3. Red-Skinned Scapegoat
4. Damned Draft Dodgers
5. Amputated Enigma
6. The Golden Square Mile
7. Ominous
8. Cleansing the Hosts

"Two-Pound Torch":
http://www.youtube.com/watch?v=iRH5A45Tang

"Red-Skinned Scapegoat"
http://www.youtube.com/watch?v=jiTH2Ef8qcc

Est

Czy przypadkiem nie wrzucałeś tego kilka stron temu? Mógłby przysiąc, że już widziałem tę okładkę.

Last Axeman

Last Axeman

"Vanquish in Vengeance" to tytuł pierwszego od sześciu lat i dziewiątego w sumie albumu Incantation, którego premierę zaplanowano na listopad. Materiał ma wydać Listenable Records. Warto też wspomnieć, że będzie to pierwszy od czasu "Upon the Throne of Apocalypse" (1995) album (o ile się nie mylę), nagrany nie w trzy, ale w czteroosobowym składzie, który obecnie tworzą:

John McEntee - gitara, wokal
Kyle Severn - perkusja
Alex Bouks - gitara
Chuck Sherwood - bas

Last Axeman

Est

Tak sobie skorzystałem z wyszukiwarki i zauważyłem, że nikt nie napisał nawet słowa o kapeli Houwitser.
Trafiłem na nich zupełnie przypadkiem przekopując się przez holenderską scenę death metalową i death/thrashową. Zespół powstał 1997 roku i zadebiutował w 1998 roku albumem "Death... But Not Buried". Kapela gra mieszankę oldschoolowego death metalu z brutal death metalem - w sumie na początkowych płytach więcej jest tego drugiego, ale z biegiem lat kapela zaczęła zbliżać się bardziej znacząco do tego pierwszego. W 2004 roku po wydaniu "Damage Assessment" Houwitser się rozpadli, a re-union nastąpił w 2007 roku - po reaktywacji kapela nagrała jak na razie tylko jeden album - "Bestial Atrocity" w 2010 roku (zresztą całkiem niezły, ale już nie tak dobry jak pierwsze wydawnictwa).

W każdym razie dzisiaj sobie przypomniałem drugi album kapeli, który był zatytułowany "Embrace Damnation" - i tak jak wspomniałem przeważa tutaj brutal death metal, ale oldschoolowego grania też nie brakuje. Niektóre kawałki otwierane są "pogadankami". Jeśli ktoś się lubuje w tego typu klimatach (czyli ostro i do przodu) to jak najbardziej polecam zaprzyjaźnić się z Houwitser.

Próbka właśnie z drugiego albumu: http://www.youtube.com/watch?v=wMwKnmHnldI

Całkiem niedawno do Houwitser wrócił ich pierwszy wokalista - Mike van Mastrigt (znany też z Sinister), więc liczę na to, że kapela nagra coś nowego.

Last Axeman

Mam od dawna na liście zespołów do sprawdzenia, przede wszystkim z uwagi na bliskie koligacje z Sinister, który to darzę dużą sympatią.

Ze swojej strony chciałem polecić tegoroczny debiutancki album greckiego Resurgency "False Enlightenment", który od jakichś dwóch tygodni w zasadzie nie schodzi z mojej playlisty. Grecy serwują świetny cmentarny tradycyjny death metal bardziej amerykańsko podobny, ale i zawierający sporo europejskich wpływów, w tym riffy, które często wykorzystuje choćby nasz rodzimy Viader. Potężny niski growl i masa udanych, choć na pewno mało oryginalnych zagrywek. Co najważniejsze jednak przede wszystkim mroczny, grobowy klimat, który przenosi człeka w czasy największej prosperity metalu śmierci, czyli do początku lat 90-tych. Wyborne!

1. Craniums of Slain Disciples 05:15
2. Ending the Beginning 03:11
3. Black Holes of Antiverse 04:19
4. Dark Revival 02:57
5. False Enlightenment 04:24
6. Hideous Premonition 04:11
7. Where Despair Dominates 03:04
8. Mouth of Hades 04:05
9. Psychosis 04:08
10. Binding is Fatal 04:44

http://www.youtube.com/watch?v=Na421kxDU8g