Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pią 12:55, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A no chyba że tak. Z priorytetami nie wygrasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2917
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:11, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
uwielbiam winyle, ale nie kupuje, bo rzadko slucham. mam okolo 200. ostatni jaki nabylem to 4 plytowy box witch cross zawierajacy ich prawie cala dyskografie. bylo to w zeszlym roku na keep it true. na ten kwiecien high roller records zapowiada wydanie 4 plytowego boxu jag panzer, ale cena odstrasza - 100 euro. ten witch cross byl po 30 kilka euro.
mam dosyc dobry sprzet. tzn. nie bawie sie w zadne audiofilskie wynalazki za bajonskie sumy, bo nie jestem audiofilem, tylko fanem. ale jak na fana moj sprzet grajacy jest bardzo dobry. tzn. adapter i glosniki mam dobre, ale wzmacniacz stary i zwykly.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maania
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Nie 14:46, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Co prawda podjarka na kupowanie winyli już mi w sporej mierze minęła, ale oczywiście nadal słucham Mam ich kilkanaście. Używany przeze mnie adapter to Pioneer, podpinam go do wieży i gra muzyka Winyle mają to coś (ta okładka, ten zapach, plus ustawianie igły... mmmm ).
Ostatnio zmieniony przez Maania dnia Nie 14:47, 24 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 14:21, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
hollowman napisał: |
Nie spodziewałem się, że muza z analoga może brzmieć tak dobrze, zawsze byłem przekonany że muza z winyla to dźwięk jak z bambino mojego starego... |
jest moc, nie?
Szczególnie przy płytach z lat 80-tych i starszych różnica bywa masakrująca! Zupełnie inne, pełniejsze i cieplejsze brzmienie niż z CD. Słucha się tej muzyki praktycznie na nowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:37, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
hollowman napisał: |
Nie spodziewałem się, że muza z analoga może brzmieć tak dobrze, zawsze byłem przekonany że muza z winyla to dźwięk jak z bambino mojego starego... |
jest moc, nie?
Szczególnie przy płytach z lat 80-tych i starszych różnica bywa masakrująca! Zupełnie inne, pełniejsze i cieplejsze brzmienie niż z CD. Słucha się tej muzyki praktycznie na nowo |
Jest moc. Szczególnie jak Mob Rules załączyłem...
Cóż, pozostaje polować na czarne placuszki. Mam to "szczęście", że bardzo dużo płyt z klasyki rocka nie mam na CD, nie będę musiał więc ich dublować
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:46, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A właśnie słucham Thin Lizzy...
miazga jajec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 14:49, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Uważaj bo cholernie wciągające jest to polowanie o ile dojście do 100 CD zajęło mi ze 3 lata to setka winyli pękła w 9 miesięcy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:55, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Uważaj bo cholernie wciągające jest to polowanie o ile dojście do 100 CD zajęło mi ze 3 lata to setka winyli pękła w 9 miesięcy |
W przeciągu trzech tygodni kupiłem 27 albumów Trzeba będzie szlaban jakiś zarządzić...
Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Wto 14:57, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 15:14, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Grubo. Idziesz w używane czy nówki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:33, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Grubo. Idziesz w używane czy nówki? |
Kupiłem kilka nowych, ale będę kupował raczej stare Te można trafić za grosze w antykwariatach i na allegro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 15:44, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Różnie to bywa z tym "za grosze". Akurat tu najbardziej się przeliczyłem bo na początku też wydawało mi się że poza wszystkimi innymi walorami płyt winylowych będzie to tańszy interes niż kompakty. Straszna pomyłka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:49, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Różnie to bywa z tym "za grosze". |
Oczywiście, że różnie Dlatego napisałem, że można trafić
Ogólnie to jest rozstrzał cenowy można trafić zachodnie płyty po 15-19 zł, a czasem nie da się zejść poniżej 50, uśredniona wartość wychodzi trochę niższa
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:14, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
podobno jest taka reguła, ze generalnie płyty z lat 80 są tanie na winylu i drogie na CD, a z lat 90 jest dokładnie odwrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 23:18, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dużo jest na rzeczy i w sumie to dość logiczne biorąc pod uwagę co się działo w latach 90-tych w kwestii nośników
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:42, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kupujesz kompakt w dobrym stanie, mogą być na nim ryski, a grać będzie cały czas tak samo dobrze. Kupujesz winyl w dobrym stanie z dużą ilością rysek i się zastanawiasz jak to będzie grało. Zakupiłem WASP inside the electric circus, kilka winyli od tego samego gościa, wszystkie grają świetnie, a na WASP jest jedna zajebista rysa przez kilka ścieżek, podczas odtwarzania słychać zajebiste głośne trzaski...no i ch*** bombki strzelił... szkoda igły...
Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Śro 8:43, 18 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|