Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Brutal thrash i death/thrash metal
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:01, 21 Lut 2010    Temat postu:

Dzieło to to nie jest, ale ma swój urok. No ale ja tu Choir Of Horrors i Rotten Perish polecam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:03, 21 Lut 2010    Temat postu:

Najbardziej z protectora podobuje mnie się a shredding of skin - to jest pierwszy ich album jaki poznałem, trudno co innego napisać poza tym że jest ostra jazda, slayerowskie riffy, blaściki i ogólnie ostra jazda. Całe wieki nie słuchałem, chyba z 6 lat, nie mam dostępu do ich płyt, a mp3 nie posiadam i nie chcę posiadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 10:19, 21 Lut 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o Protector to znam tylko "Golem". Wprawdzie nie ma blaścików, ale wyziew jest konkretny. Również nie słuchałem już wieki. Następne dokonania to już chyba bardziej death niż thrash...czy tak?

Cytat:
ostra jazda, slayerowskie riffy


A nie lepiej posłuchać oryginału? green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:26, 21 Lut 2010    Temat postu:

Cytat:
A nie lepiej posłuchać oryginału?


no przecież wyżej napisałem że wieki protectora nie słuchałem green

za to slayera miliony razy green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 16:30, 21 Lut 2010    Temat postu:

jak Protector to tylko The Heritage

swego czasu wgniótł mnie w ziemię
a kawełek Mental Malaria do teraz wywołuje ciary u mnie Smile

Axe - taki the Heritage to thrash/death
muzyka godna polecenie, Tobie podejdzie


Ostatnio zmieniony przez KingOdin dnia Nie 16:31, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 17:33, 22 Lut 2010    Temat postu:

Mortification - Mortification (1991)



Komu nie straszne chrześcijańskie liryki ten na pewno zna. Jeżeli nie to powinien Wink W tym wypadku nie powinno już być wątpliwości czy to brutalny ale czysty thrash czy już death thrash. Właściwie to lekką przewagę posiada tu wg mnie nawet death metal. Wskazuje na to chociażby niski, jaskiniowy growl Steve'a Rowe'a. Jego ryk powoduje wrażenie obcowania ze śmierć metalem niemal przez cały czas trwania albumu. W dodatku całość charakteryzuje się dość surowym, mulistym soundem gitar, cuchnącym odorem śmierci na kilometr. Tymczasem jeżeliby dokładniej i bardziej szczegółowo przyjrzeć się rdzeniowi kompozycji i strukturze riffów to często można odnaleźć czysto thrash'owe rozwiązania. Mało tego - nierzadko przewijają się wręcz heavy metalowe zagrywki jak lekko galopujące riffy w "Satan's Doom" czy motorhead'owy wręcz "Break the Curse"...oczywiście wszystko odpowiednio dociążone. Po drugiej stronie barykady mamy konkretne, jednoznaczne wyziewy, wśród których prym wiodą dwie niemal grind core'owe piguły w postaci trwającego nieco ponad pół minuty "Turn" i zamykającego całość "The Majestic Infiltration Of Order" (minuta z małym okładem). Nawiasem mówiąc - tych dwóch kawałków mogłoby tu nie być, ponieważ nie reprezentują ani specjalnie wysokiego poziomu ani nie wnoszą niczego ciekawego. To w zasadzie jedyne zgrzyty na tym albumie. Ogólnie rzecz biorąc dominują jednak utwory, w których death ładnie zazębia się z thrash'ową tradycją. Kompozycje nie charakteryzuję się specjalnie skomplikowaną budową, ale do łupanych na jedno kopyto również nie należą. Jest miejsce na blastowanie, thrash'owe "wiercenie", średnie tempa i grobowe wręcz zwolnienia. Niewiele tu popisów solowych. Niekoniecznie jednak musi być to poczytywane za wadę. Całość jak na death/thrash jest dość chwytliwa więc powinna wchodzić bezproblemowo.
Na swoim debiucie panowie z Mortification zaprezentowali się więcej niż z bardzo dobrej strony. Jeszcze lepiej sprawili się na dwójce czyli "Scrolls of the Megilloth", ale tam death metal zyskał już zdecydowaną przewagę nad thrash'em więc do tematu nie do końca się nadaje. Faworyci: "Until the End", "Brutal Warfere", morderczy "Bathed in Blood", najdłuższy, ponad 6 minutowy "Satan's Doom", "New Awakening", "No Return" z wokalnym skandowaniem niczym nieopierzony Cavalera;) i "The Destroyer Beholds", rozpoczynający się miarowym, opancerzonym riffem rodem z Morbid Angel.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Pon 19:42, 22 Lut 2010    Temat postu:

Meltorm napisał:
ej no, dwa pierwsze albumy to thrash bez death Wink

a jak się włączy demówki i drugą stronę analoga dwójki to mamy PUNK i CRUST i odrobinę thrash
Powrót do góry
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Pon 20:52, 22 Lut 2010    Temat postu:

Mortification uznawany jest za death metal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:29, 22 Lut 2010    Temat postu:

Znam tylko pierwsze dwie więc nie wiem jak to wygląda na kolejnych, ale debiutu czystym death'em bym jeszcze nie określił, stąd jego obecność w tym temacie. Co innego "Scrolls of the Megilloth".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Pon 23:50, 22 Lut 2010    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Znam tylko pierwsze dwie więc nie wiem jak to wygląda na kolejnych, ale debiutu czystym death'em bym jeszcze nie określił, stąd jego obecność w tym temacie. Co innego "Scrolls of the Megilloth".

słuszna uwaga
Powrót do góry
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:11, 04 Mar 2010    Temat postu:

KingOdin napisał:
jak Protector to tylko The Heritage

swego czasu wgniótł mnie w ziemię


Totalna miazga!!! i to nie jednostajna, dość urozmaicona jak na taką muzę, coś jak w Messiah, tylko całościowo bardziej brutalne.

Aż musiałem się rozstać z 20 ojro dzisiaj, żeby to mieć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 19:26, 04 Mar 2010    Temat postu:

Jak "Choir of Horrors"? Wink Mesjasz w tym wydaniu srogo przypadł mi do gustu więc pewnie przyjdzie mi się zmierzyć i z "The Heritage".
"Golem" to dobra rzeź, ale nie ujęła mnie tak jakbym sobie tego życzył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:30, 04 Mar 2010    Temat postu:

Piłem bardziej do "Rotten Perish", ale i "Choir of Horrors" nie jest jednostajną nawalanką.

Nie wiem jak starsze Protectory, ale od "A Shedding of Skin" "The Heritage" jest imo lepszy.


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Czw 19:31, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 13:20, 05 Mar 2010    Temat postu:

The Heritage jest o niebo lepszy
wg mnie oczywiście

jest to też bardzo niedoceniany album
a szkoda

bo łoją tam aż miło
i to z głową
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 19:12, 07 Mar 2010    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
KingOdin napisał:
jak Protector to tylko The Heritage

swego czasu wgniótł mnie w ziemię


Totalna miazga!!! i to nie jednostajna, dość urozmaicona jak na taką muzę, coś jak w Messiah, tylko całościowo bardziej brutalne.

Aż musiałem się rozstać z 20 ojro dzisiaj, żeby to mieć...


Masakra! "The Heritage" rozkurwia w drobny mak. Niezłe zaskoczenie powoduje kawałek pod tytułem "Convicts on the Street", który po death/thrash'owych jadkach oferuje bujanie i modernowaty riff Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 5 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin