Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Czw 16:48, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, dobry album. Zabawne, że od lat z magazynów sklepów netowych nie schodzi, mimo, że jakieś śmieszne "naście" złotych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:50, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Ja zajebiście lubię wszystkie 3 albumy Infernali. Właściwie trudno jest mi jednoznacznie wskazać ten najlepszy. Szkoda, że panowie tak rzadko rejestrują swoje wyziewy.
"One Who Points to Death" chyba najbardziej intensywny z dotychczasowych. |
ja też lubię wszystkie ale OWPTD uważam za album debeściacki ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 17:02, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Tak, dobry album. Zabawne, że od lat z magazynów sklepów netowych nie schodzi, mimo, że jakieś śmieszne "naście" złotych. |
Ja właśnie wyrwałem w ubiegłym roku za te śmieszne 16 zyli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:09, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Attomica - Disturbing The Noise -1991-
Totalna, brutal thrashowa miazga z Brazylii. Mają to, co najważniejsze w tego typu graniu - napierdalanie nie oznacza nieciekawych kompozycji i rozmywających się w intensywności muzyki riffów. Jedne i drugie są pierwsza klasa, pobobnie jak brzmienie i wokalista. Od 2-3 przesłuchania niemiłosiernie wciąga. Tu nie ma mowy o nudzie, zbyt długim trwaniu płyty czy odczuwalnej jednostajnosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:27, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
protector
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 0:06, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Attomica - Disturbing The Noise -1991-
Totalna, brutal thrashowa miazga z Brazylii. Mają to, co najważniejsze w tego typu graniu - napierdalanie nie oznacza nieciekawych kompozycji i rozmywających się w intensywności muzyki riffów. Jedne i drugie są pierwsza klasa, pobobnie jak brzmienie i wokalista. Od 2-3 przesłuchania niemiłosiernie wciąga. Tu nie ma mowy o nudzie, zbyt długim trwaniu płyty czy odczuwalnej jednostajnosci |
Lat temu kilka zapoznałem się z tym. Zbiegło się to jednak z nawałem wielu innych wydawnictw, dlatego skończyło się na 2 może 3 odsłuchach, z których pamiętam jedynie to, że było "nawałnicowo" i że...podobało mi się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 0:08, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hollowman napisał: |
protector |
Takiego ładnego, dłuższego posta napisałeś w temacie o "Ironbound" więc może i kwestie Protectora bardziej rozbudujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:42, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Lat temu kilka zapoznałem się z tym. Zbiegło się to jednak z nawałem wielu innych wydawnictw, dlatego skończyło się na 2 może 3 odsłuchach, z których pamiętam jedynie to, że było "nawałnicowo" i że...podobało mi się |
Polecam sobie odświeżyć, bo płyta naprawdę jest powyżej przeciętnej w tego typu graniu. Szybkośc i intensywność nie sprawiają, że całość jest ciężkostrawna i nużaca, jak to czasem bywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Sob 1:02, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
generalnie thrash
pierwszy SADUS
pierwszy BLACK SHAPHERED
pierwszy PESTILENCE
pierwszy THANATOS
pierwszy R.O.D.
pierwsze NECRODEATH
pierwszy SCHIZO
pierwszy HELLWITCH
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 1:09, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Holandia w czołówce. Jeżeli chodzi o Thanatos to jednak postawiłbym bardziej na drugi album, ponieważ debiut znacząco kuleje od strony brzmieniowej, a i kompozycyjnie ulega "Realm".
Jedynka Pestilence mistrzowska bez dwóch zdań. Wprawdzie sound też nie jest może zachwycający, ale ogólna siła rażenia powala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 17:12, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
A co myślisz o "Rotten Perish" ? |
Udałem się dzisiaj do wypożyczalni, ale przypadkowo wziąłem "Choir of Horrors" zamiast "Rotten Perish" Dużo mocno zbrutalizowanego thrash'u, obecnego szczególnie w rytmicznych, średnich tempach, gdzie gitary skalpelowo zacinają. Im szybciej tym bardziej "śmiercionośnie" cuchnie. Wokal natomiast to już w zasadzie czyto death'owy growl. Łatka death/thrash pasuje Oczywiście siadło mi bezproblemowo. Moc!
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:57, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Messiah to IDEALNY przykład na hybrydę death/thrash. A ten album chyba najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:50, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ej no, dwa pierwsze albumy to thrash bez death
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:46, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dwa pierwsze to nie do konca moja brocha, choć debiut jest całkiem ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:49, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
no co ty, toż to padaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|