Power of Metal

ultrajohny

Na oficjalnej stronie znajduje się potwierdzenie Very Happy

Greebo

To którzy to teraz są?

Est

Zajebiście, oby tylko mi nie kolidowało z innymi koncertami. Tylko niech zaproszą Christophera Lee Razz

Sanctified

Elven Queen

A nie mogliby dorzucić coś powerowego z Hiszpanii, to bym pojechała? ;] green

Est

Też bym nie miał nic przeciwko, ale już prędzej dorzucą coś włoskiego.

Elven Queen

Est

Mogliby dać Drakkar - stara kapela, która niedawno się reaktywowała, a w tym roku wydała porządny powerowy album.

Jan Łomignat

Właśnie zdałem sobie sprawę, że widziałem ich (przed Manowar w Berlinie) pięć lat temu. Ależ ten czas zapierdala... Szok, jak to nagle potrafi po ryju walnąć...

Sanctified

[link widoczny dla zalogowanych]

Sanctified

Siodłać smoki! green

Est

Już osiodłany, martwią mnie tylko te supporty - żaden do mnie nie przemawia, a ten Elvenking wydaje mi się nawet żenujący :-/ No nic, zobaczymy, jak to wyjdzie.

Est

Zdecydowanie stare kawałki Rhapsody skradły koncert. Ibridoma na plus, całkiem ciekawie grali, a wokalista wielokrotnie pokazywał, że scena to jego żywioł. Elvenking w ogóle mi się nie podobał, ale była grupka osób, które szalały pod sceną. Rhapsody of Fire wypadło zajebiście, goście zostawili na scenie mnóstwo energii. Co chwila Fabio podkreślał jak to super, że znowu grają w Polsce, i że niedługo muszą zawitać ponownie. BTW myślałem, że skoro wspominał też o tym, że to ostatni koncert na trasie to miałem nadzieję, że zza kulis wyjdzie Christopher Lee i wygłosi kilka kwestii - ależ to by była niespodzianka Wink

Ale niestety tak się nie stało. Za to nikt chyba nie mógł czuć się zawiedziony występem głównej gwiazdy - były nowe i stare kawałki, były też solowe występy (perkusisty i basisty). Sam koncert skończył się około 23:30. BTW Fabio wokalnie na żywo wypada wręcz rewelacyjnie.

Voltan

fakt, Fabio jest zajebisty na żywca
ciekaw jestem jak wypadł nowy gitarzysta
basista chyba też jest nowy?

Est

Obydwaj gitarzyści i basistą są nowi Smile

Basista rewelacja - wszak grał wcześniej w Sieges Even, więc wie doskonale do czego służy gitara basowa. W ogóle chyba był to gość, który zostawił najwięcej siły na scenie. Gitarzyści w porządku, jeszcze trochę nieobyci ze sceną, ale pewnie to się jeszcze poprawi.