|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Czw 15:48, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bliźniaki też są młodsze i starsze. Ale przyjałem, że mówi się o nich, że są w tym samym wieku. Z doświadczenia wiem, ze tylko same bliźniaki wypominają sobie kto jest starszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4119
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Czw 15:50, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tak jak greebo pisze
dosc naciagane w kazdym razie
kolejna sprawa ze nie uwzglednia sie zera, a przy, ze tak powiem, operowaniu na tak mlodych osobnikach wypadaloby, no chyba ze 1 miesiac to juz jest rok
i kolejna o ktorej zapomnialem, a ktora teraz sobie przypomnialem jak z ciekawosci jeszcze raz poszukalem to to ze sa dwa mozliwe rozwiazania
Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Czw 15:55, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Czw 15:55, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A jak jest syn nienarodzony to ile ma lat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 15:55, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kto zna tą zagadkę, ten zna też rozwiązanie, a jak ktoś pierwszy raz to widzi to niech się zastanowi a tu jest odpowiedź:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 15:57, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
A jak jest syn nienarodzony to ile ma lat? |
Jak jest nienarodzony to przyjmijmy że by go nie było.
Gorzej jak ktoś jest samorodny, a jego rodzice są przyszywani, bo wtedy to zupełnie nie wiadomo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Pon 8:08, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Greebo666 napisał: |
A jak jest syn nienarodzony to ile ma lat? |
Jak jest nienarodzony to przyjmijmy że by go nie było.
Gorzej jak ktoś jest samorodny, a jego rodzice są przyszywani, bo wtedy to zupełnie nie wiadomo. |
Kyle XY
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 15:30, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Obliczyć granicę przy x dążącym do zera z:
(1 / (x*x*x)) - (1 / (sin x * sin x * sin x))
:hang:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4119
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Śro 16:12, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:26, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Ile lat ma każdy z synów? |
znam odpowiedz: (tu podaje liczbę lat)
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 17:39, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dałem to, ponieważ myślę że pytanie dla każdego zrozumiałe (gorzej z rozwiązaniem). Dla mnie to było zabójstwo, dlatego że liczyłem z Hospitala (wychodziły koszmarnie długie ułamki) a przecież wystarczy rozwinąć funkcję w szereg Maclaurina i po pewnym przybliżeniu wychodzi niewłaściwa granica lim -1/2x, czyli granica prawostronna = minus nieskończoność a granica lewostronna = plus nieskończoność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:41, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
oblak napisał: |
Ile lat ma każdy z synów? |
znam odpowiedz: (tu podaje liczbę lat) |
Mocne
Ci co się do oblaka przywalają to chyba mylą szkołe i normalną naukę z pasją (w tym przypadku do matematyki). Widać, że to lubi i chce być polskim Fibonaccim więc o co chodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Władca Much
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 21:44, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Obliczyć granicę przy x dążącym do zera z:
(1 / (x*x*x)) - (1 / (sin x * sin x * sin x))
:hang: |
A licz, licz se te wszystkie granice, ciągi, całki ...nie myśl, że ktoś Ci to na studiach później wytłumaczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4119
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Czw 7:40, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
pan_Heathen napisał: |
oblak napisał: |
Ile lat ma każdy z synów? |
znam odpowiedz: (tu podaje liczbę lat) |
Mocne
Ci co się do oblaka przywalają to chyba mylą szkołe i normalną naukę z pasją (w tym przypadku do matematyki). Widać, że to lubi i chce być polskim Fibonaccim więc o co chodzi? |
o to ze zapowiada sie na ekstremalnego nolife'a
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 9:45, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Władca Much napisał: |
oblak napisał: |
Obliczyć granicę przy x dążącym do zera z:
(1 / (x*x*x)) - (1 / (sin x * sin x * sin x))
:hang: |
A licz, licz se te wszystkie granice, ciągi, całki ...nie myśl, że ktoś Ci to na studiach później wytłumaczy |
Ale na studiach nie będzie tyle czasu, żeby robić taką ilość przykładów, więc wolę teraz ćwiczyć, żeby później mieć łatwiej od strony praktycznej i uczyć się teorii, której brakuje w moim obecnym podręczniku. Od pażdziernika będę się cieszyć Wrocławiem, wykładami TAKICH wykładowców na TAKIEJ uczelni z TAKICH przedmiotów i rozglądać się za innymi matematycznymi przyjemnościami, bo przecież jest to na tyle rozległa nauka, że nigdy nie wyczerpią się interesujące tematy.
Znałem kilku gości, którzy musieli tam powtarzać 1 rok na informatyce / matematyce, dlatego że wprawdzie dużo się uczyli, ale mieli też inne hobby. To nie jest jakaś Wyższa Szkoła Zawodowa ani zwykła Politechnika, tylko jedna z trzech liczących się w Polsce wyższych uczelni matematycznych, Instytut UWr wywodzi się przecież z tradycji lwowskiej (chyba wszyscy wiedzą, że gdy niemcy wkroczyli do Lwowa to zginęło sporo tamtejszych matematyków, a Ci którzy przeżyli utworzyli właśnie ten Instytut we Wrocławiu - pierwszym dziekanem był nie kto inny jak sam Hugo Steinhaus). Naprawdę trzeba mnóstwo pracy w to wkładać, żeby zdawać wszystkie egzaminy za pierwszym razem i im wcześniej weźmie się do pracy tym lepiej. Tymbardziej, że ja jestem słaby: maturę rozszerzoną napisałem na 78% i spośród 300 chętnych na matematykę UWr zająłem dopiero 94 miejsce. W związku z tym jedyne, co może przemawiać na moją korzyść to uczciwa, rzetelna i długa praca.
Matematyka nie polega tylko na rozwiązywaniu zadań i nauce teorii, ale również jest związana z umiejętnością koncentracji, cierpliwości, kreatywności, ogólnie sposobem postrzegania świata przez pryzmat ścisłych zależności i jest wytężoną pracą ludzkiego mózgu.
Wszyscy, którzy czytali jakąkolwiek biografię matematyków doskonale wiedzą, że aby się tym zajmować, trzeba czuć powołanie. Ja wykazywałem skłonności do matematyki jeszcze zanim poszedłem do zerówki w szkole podstawowej. Naprawdę spędzałem wiele czasu na zabawie kalkulatorem, niezwykle sprawnie jak na swój wiek rachowałem i znałem tabliczkę mnożenia. Pamiętam, jak byłem zafascynowany własnym odkryciem zależności między kwadratami kolejnych liczb naturalnych i namawiałem mamę, żeby zapisała mnie do szkoły, bo się nudzę. W wieku 5 lat zacząłem chodzić na zajęcia do takiego emerytowanego matematyka, który w ciągu niespełna roku zrobił na mnie piorunujące wrażenie i nauczył wielu prostych rzeczy np. działań na ułamkach, procentów i wzorów skróconego mnożenia, nawet zależności trygonometrycznych na trójkącie prostokątnym. Moimi podręcznikami były wtedy m.in. książki z serii "I ty zostaniesz 4/5/6/7/8 - Pitagorasem". Przez całą podstawówkę wszystko umiałem, a nawet w gimnazjum przychodziłem na klasówki bez żadnego przygotowania i często pisałem bezbłędnie. Szkoda, ze uczyłem się tylko rok, bo później też pociągał mnie ten tajemniczy świat liczb, jednak odnajdywałem je w pismach motoryzacyjnych (prenumerowałem Moto Magazyn, który później zmienił nazwę na Auto+) godzinami analizując parametry i osiągi modeli w tabelach drukowanych na końcu. Dzisiaj się śmieję, że to były takie objawy lekkiego autyzmu. Koniec końców jednak nic mi to nie dało. Żałuję, że nikt nie podsunął mi wtedy podręćznika do matematyki z uwagą, że z powodzeniem można się tego uczyć samodzielnie. Pod koniec szkoły podstawowej i gimnazjum uczęszczałem co tydzień do Instytutu Mat. UWr, ten proceder trwał jakieś 2,5 roku (próbowałem też swoich sił na PWr, ale szybko rezygnowałem, dlatego że akurat tam sobie nie radziłem). Dzięki temu teraz czuję, że idę studiować tam, gdzie jest moje fascynujące miejsce.
Yeah! I've left the world behind
I'm safe here in my mind
Free to speak with my own kind
This is my life, this is my life
I'll decide not you
Keep the world with all its sin
It's not fit for livin' in
Yeah! I will start again
It can take forever, and ever, and ever
And ever, but I'll still win
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:13, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Lol czy ten "życiorys" to jakiś wstęp do jakiejś książki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|