Power of Metal

SwordMaster

To typowy przykład chichotu historii. Kiedyś władcy i biskupi rzucali motłochowi ofiary na stos i tortury.
Dzisiaj na stos rzuca się biskupów a nawet papieży. A władcy nie noszą koron tylko zegarki Patek.
Ofiary wojen krzyżowych ulegają tym samym mechanizmom co dzisiejsze ofiary sekularyzacji.
Często ktoś ginie pod ciosem krzyżowego miecza, często niewinny, ale noszący barwy w które należy uderzać.

Bo nic się nie zmieniło. Ludzka natura jest taka sama. Zmieniły się tylko narzędzia tortur.
Pręgierz na rynku został zastąpiony profilem na Facebooku.
Nie rzucasz w ofiarę gównem, tylko oszczerstwami. Jedno i drugie przylega tak samo.
Tylko, że po gównie się domyjesz, a oszczerstwa przylgną na zawsze.
Motłoch po prostu chce krwi - ale ślepo wybiera ofiary.

Wiesz Kamil, taki bezkrytyczny tłum "ateistycznego oświecenia" piętnujący każdego księża pedofilem nie różni się za bardzo od podejrzeń o satanizm czy tam inne konszachty z siłami nieczystymi.
Najgłośniejsi są jak zwykle ci, którzy - z jednej strony na ślepo powielają antyreligije mity, a z drugiej ci co bezwiednie klepią pacierze.
Co za paradoks - jedni nie wiedzą w co uderzają, a drudzy nie wiedzą czego bronią.
Śmieszne to i straszne zarazem.

A tak przy okazji to media społecznościowe są jednym z najstraszniejszych wynalazków ludzkości.

Kamilbolt