Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:26, 19 Cze 2008 Temat postu: Perypetie codzienne |
|
|
piszcie o wszystkich bieżących sprawach, problemach, sukcesach, niepowodzeniach (aby jak najmniej ich było)........
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:47, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
okoliczność jest smutnawa toteż chyba się nawrzucam lekko.........a może nie lekko. zobaczy się.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:49, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Miałem zapierdalac do egzamu a siedze na POM, chyba przegrywam życie, o ile juz tego nie zrobilem lata temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:14, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wyruszyłem wczoraj do oddalonego o 40 km Nachodu w Czechach, aby nabyć bilety na Judas Priest. Na stronie TicketPro.cz wyraźnie napisane było, że takowe można nabyć w Kenvelo, który znajduje się na ulicy Polskiej, czyli zaraz za granicą w Kudowie. Znalazłem w końcu to Kenvelo w centrum handlowym Hypernova. Okazało się, że jest to sklep z ciuchami. Po zasięgnięciu języka dowiedziałem się, że oni akurat nie sprzedają biletów, ale w centrum Nachodu tak. Problem w tym, że była sobota po południu. Cóż było robić? Poszedłem do marketu, wydałem 120 zł na czeskie wina i wróciłem do domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:31, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jade dziś nad morze po raz 10 w to samo miejsce ale nie narzekam a wręcz przeciwnie, bede najpóźniej w połowie lipca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:10, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
chce mi się siku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:12, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jan Łomignat napisał: |
chce mi się siku |
Zaraz naleję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 7:00, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie do Egiptu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:23, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
Wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie do Egiptu |
Strzeż się Zemsty Faraona! Można jej uniknąć, zaczynając dzień od kieliszka jakiegoś mocnego trunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 22:18, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zadzwoniła dziś do mnie moja pani prof. dr hab., która była moim promotorem gdy robiłem magisterium.
Po półtora roku od obrony dzwoni i mówi mi, że w lipcu przyjeżdża do mojego miasta z grupą studentów i profesorów na konferencje naukowe, które potrwają tydzień, a dotyczyć będą stworzenia tu "grupy badawczej" do zrobienia atlasu językowego Grajewa i okolic, no i oczywiście mnie w tym musi mieć W pracy magisterskiej zajmowałem się badaniem gwar we wsi mojej babci.
Wyobrażacie sobie? Ja, Atrej, wezmę udział w tworzeniu pracy naukowej, współtworzonej przez profesorów uniwersyteckich, oraz w konferencji naukowej z udziałem największych specjalistów od języka gwarowego
W sumie to zabawne, ale jednak poczułem się doceniony i wyróżniony.
A żeby było śmieszniej, to pani profesor zadzwoniła akurat w momencie, gdy moja kobieta... a zresztą, nie powiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 9:40, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
Wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie do Egiptu |
Zgaduję, że lecisz do Hurghady Byłem w Egipcie w zeszłym roku, też na 2 tygodnie. Niesamowite wakacje, natrzaskałem całe mnóstwo zdjęć, piramidy, dolina królów, pustynia!! (kurwa, 100km/h przez pustynię jeepem, same wyboje, pagórki itp. wesoło było ) Brakowało mi tylko wycieczki do Abu Simbel, ale to to leży ileśtam set czy nawet tysiąc km wgłąb Egiptu. W każdym razie Egipt - zajebiste miejsce, w hotelach jedzenie jakie tylko chcesz, alkohole też znośne. Jak nie chcesz mieć zemsty faraona to po prostu nie pij wody z kranu, zęby popłukuj mineralką, napoje z lodem pij zanim ten lód się rozpuści (robią go z kranówy).
Ja w nocy z poniedziałku na wtorek wyjeżdżam na 12 dni do Polanicy Zdrój, także będzie prawie 2-tygodniowa impreza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Pon 8:00, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
190/200 punktów na anglistykę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:29, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
190/200 punktów na anglistykę |
Ciekawe, czy jakbyś dostał na egzaminie wstęp z materiałem zahacząjącym o pierwszy rok studiów, to miałbyś połowę z tego? To jest właśnie problem (zaleta) nowej matury - zrobisz banały na maturze i masz wejście wszędzie. U mnie były egzaminy wstępne i przez to nie dostałem się tam gdzie chciałem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:33, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fakt ze teraz matura jest łatwiejsza i nie ma egzaminów na studia, ale co innego decyduje, ze dostać się łatwiej (bo w koncu liczba miejsc na studiach jest, powiedzmy, taka sama) A mianowicie to, ze obecne roczniki są znacznie mniej liczne niz były roczniki wychodzące z liceów kilka - kilkanascie lat temu. Ze są statystycznie równiez głupsze to inna sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:36, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Fakt ze teraz matura jest łatwiejsza i nie ma egzaminów na studia, ale co innego decyduje, ze dostać się łatwiej (bo w koncu liczba miejsc na studiach jest, powiedzmy, taka sama) A mianowicie to, ze obecne roczniki są znacznie mniej liczne niz były roczniki wychodzące z liceów kilka - kilkanascie lat temu. Ze są statystycznie równiez głupsze to inna sprawa |
No właśnie
W ogóle anglistyka to jest kierunek bez przyszłości. Mówię to na własnym przykładzie Wyjątkiem jest praca w charakterze tłumacza, ale tutaj trzeba mieć dużo szcześcia. A tak to co? W szkole uczyć? ROTFL
Dlatego chyba czas zrobić drugi kierunek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|