Power of Metal

Olej

pewnie jakis grinddrone green

pan_Heathen

połączenie Dragonforce z SunnO))) Wink

Greebo

Jak to co? Awangardowego psychodelicznego doom/prog/jazzrocka z elementami symfonicznego speed metalu i południowo amerykańskiej muzyki folkowej rotfl

A poważnie to nie mam jednej koncepcji, raczej kilka ale żadna z nich się nie pokrywa za bardzo z tym co teraz gram. (No chyba, żeby liczyć improwizowany popis na fortepianie w jednym numerze Wink

)

Greebo

oblak

Złożyłem dzisiaj indeks do dziekanatu. Efekt całej mojej pracy w ciągu ostatnich prawie pięciu miesięcy:

- analiza mat. 1 B (trudniejsza) 4.5 egzamin
- algebra liniowa 1 B (trudniejsza) 4.0 egzamin
- wstęp do matematyki 1 B (trudniejszy) 4.0 egzamin
- ćwiczenia to tam pierdolenie, ważne że zaliczone, w kolejności jak wyżej: 5.0, 3.0, 3.5

<very kurwa happy>

W II semestrze biorę oprócz obowiązkowej analizy, algebry liniowej, kombinatoryki (na trudniejszych poziomach) również "psychologię" i "wstęp do teorii zbiorów" (czyli kontynuacja wstępu, np. zabawa z liczbami kardynalnymi; teoria mocy). Smile

Władca Much

...a to wszystko po to, żeby za ~7 lat uczyć głąby w gimnazjum mnożyć i dzielić Wink

Greebo

Nauczyciel to całkiem niezła fucha mimo wszystko. Wink

Władca Much

...Tylko 2-3 x za mało płatna Razz

(zresztą jak 95% innych zawodów)
Długie wakacje całkiem w pytkę

oblak

Władca Much

Od tego są skrypty, heurystyka i superkomputery Smile

oblak

Ale matematyka to nie znaczkomagia tylko "nauka dostarczająca narzędzi do otrzymywania ścisłych wniosków z przyjętych założeń. Ponieważ ścisłe założenia mogą dotyczyć najróżniejszych dziedzin myśli ludzkiej, a muszą być czynione w naukach ścisłych, technice a nawet w naukach humanistycznych, zakres matematyki jest szeroki i stale się powiększa". Wykształcenie mat. o specjalności "zastosowanie rachunku prawdopodobieństwa i statystyki" sensowne o tyle, że mało osób kończy studia stricte matematyczne, a jeszcze mniej osób specjalność, która polega na praktycznym wykorzystywaniu bardzo zaawansowanej matmy. W tak dużym mieście jak Wrocław świetna robota po tym jest bez specjalnych poszukiwań, a ja tam nie potrzebuję dużo zarabiać byle mieć co jeść, gdzie mieszkać i co słuchać. Wink

Poza tym jest takie fajne słowo jak "aktuariat", który być może w przyszłości przestanie być zawodem licencjonowanym (Solvency II) a i obecnie można wykonywać czynności aktuarialne bez licencji, tyle że za trochę mniejsze pieniądze. Także nie jest źle.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

firesoul

oblak

Nauczyciel zawsze może udzielać korepetycji, 20 zł / godz. i więcej to niezły zysk. Może też pracować więcej niż 16 godzin, gdyż są przedmioty, z których nie da się zrobić uprawnień nauczycielskich bez jednoczesnych uprawnień do jakiegoś innego przedmiotu.

Atreju

Mam specjalizację nauczycielska, ale przed byciem nauczycielem będę się bronił rękami i nogami. Jeden z największych syfów jeśli chodzi o zawody.

Oenologist