Power of Metal

Władca Much

xD
Mnie ogólnie denerwuje jak pralka pierze u sąsiada i hałasuje, albo coś w rurach huczy. Nie dla mnie taka przepełniona klimatem muzyka. Musi być co najmniej 30 różnych dźwięków na minutę i to wyraźnych, bo wymiękam.
Wiem, cienka dupa jestem i nieklimatyczny, ale klimat i MOC mnie męczą Rolling Eyes

Greebo

Greebo jeszcze musi się zmierzyć z literaturą i historią, więc za wcześnie na radość...

Ivanhoe

Oenologist

Ivanhoe

Nawet w podpisie masz cytat z tego nuemru. Wink

Oenologist

Kirk

Pęka rura w łazience.
Leje się za ścianą w pionie. Ściana mokra, pewnie zalewam już sąsiadów, ale od niedzieli nie mogę się doprosić usunięcia usterki. Moje mieszkanie jest komunalne, a każdy odsyła mnie do jakiś wyimaginowanych zarządców. To sie kurwa nadaje do gazety. Dziś z tego powodu muszę brać urlop i osobiście zapierdalać załatwić tą sprawę, bo na telefon każdy mnie zbywa. FUCK.

Kirk

Własnie sie dowiedziałem, że ta woda zapierdala przez kilka pieter wyżej.
Leci prawodpodobnie z ósmego, ja mieszkam na trzecim, wiec nie ma bata, że wszystkie mieszkania w tym pionie nie są zalane. Już mam plamy w kuchni, a przecież latem robiłem remont. KURWA!

Atreju

Zrób zdjęcia i wal do jakiejś lokalnej gazety - to zawsze pomaga i rzeczy niemożliwe stają się możliwe, jak ktoś zobaczy swoje nazwisko w gazecie w kontekście nie do końca pozytywnym. Poza tym chyba masz prawo żądać zwrotu kosztów remontu, jeśli usterka jest nie z twojej winy.

Kirk

Z gazetą to racja.
najlepiej od razu tam ze wszystkim walić Smile

A o zwrotach kosztów za remont nie wiedziałem. Dzieki za radę, spróbuję skorzystać.

Byłem u sąsiada pietro wyżej.. Ma jeszcze gorzej. Ściany w kuchni, łazience oraz przedpokoju ma juz mokre. U mnie wyłazi w łazience i juz pojawia sie w kuchni. A woda nadal zapierdala. Sad

Atreju

Nie wiadomo, czy dostałbyś jakieś pieniądze, ale starać się masz prawo, jeśli masz jakieś faktury za farby, i inne materiały remontowe.

Kirk

Niestety faktur raczej nie mam.
Chyba, że jakąś część. Na moje szczęście akurat z remontem łaznieki się wstrzymałem. Teraz mam powód by szybciej zebrać się do jej remontu. Ale wiem, co zrobię. Na tą newralgiczną ścianę założe regips, który odsunę na kilka centymetrów. Wtedy niech sobie woda ciekie. Smile

Kirk

Oczywiście nadal NIKT nie przyjechał.
Zadzwoniłem i pytam dlaczego? Pani odpowiada tak, że wyczuwam, że nikt o niczym nadal nie wie i nie zostały podjeta żadne kroki. Woda już dotarła do parteru, ale nadal nic. Pani mi mówi, że to gdzieś z góry leci, a tam nikt ich nie chce wpuścić, bo nie pozwolą kuć, bo mają zrobiony remont i położone płytki. Ja mówię, to znaczy, że woda ma tak lecieć przez cały czas???? Ona odpowiada, że czasy się zmieniły i nie moga ot tak wejść. No to zamknijcie pion, mało grzecznie odpowiadam! Zamknijcie, a potem sobie negocjujcie. Walę do niej, mój kuzyn mieszka obok, ma inny pion, zaraz zejdę do piwnicy, zakręcę wszystko, co jest i mam w dupie tych z płytkami. Ja wodę będę miał od kuzyna, a resztę mam w dupie! W końcu sie wkurwiłem i powiedziałem, że zaraz zadzwonię do gazety.

Podobno ktoś zaraz przyjedzie.

Kirk

Dziś cisnę z rodziców labradorem na zabieg.
Narkoza i te sprawy... Oby było dobrze.

Ps.
A swoją drogą, gdzieś zgubił nam się temat o naszych zwierzakach. Rolling Eyes

Meltorm

A jak tam Twój Waterworld?