Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Wto 14:00, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jajecznica z prawdziwkami rządzi
A surówki muszą być choćby dla kolorystyki dania i podniesienia walorów wizualnych. Same ziemniaki i schabowy wyglądałyby mdło
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 14:03, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
Same ziemniaki i schabowy wyglądałyby mdło |
I tak też by smakowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:51, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Padł mi akumulator. Wymieniłem na nowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Śro 22:01, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bartek (BD) napisał: |
Padł mi akumulator. Wymieniłem na nowy. |
Jeśli nie chcesz tego powtórzyć, zabieraj akumlator do domu na taką Sonatę Arcticę jaka jest za oknem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Czw 9:22, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Parę dni temu też myślałem, że mi padł akumulator. Przy próbie odpalenia po 3 dniach nieużytkowania przy przekręcaniu kluczyka u słyszałem w moim Escorcie tylko suchy kaszel, a kontrolki przygasały coraz bardziej i bardziej, aż przestały świecić. Wtedy już nie było nawet kaszlu, a jedynie pykanie. Wyszłem, jebłem drzwiami, otworzyłem maskę, wypowiedziałem magiczne zaklęcie "żesz w kurwe jebane", zamkłem maskę, wsiadłem, odpaliłem i tak uniknąłem wymiany akumulatora
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Czw 10:43, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
przecież akumulator wymaga ładowania - jakim trzeba być debilem żeby tego nie zrobić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Czw 11:00, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem, ładuję akumulator poprzez jazdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Czw 11:12, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Prostownik pomaga uniknąć jazdy przy ładowaniu. A jak masz -20*C w nocy i śpisz to też jeździsz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Czw 11:21, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
Prostownik pomaga uniknąć jazdy przy ładowaniu. |
a teraz wytłumacz o co chodzi w tym zdaniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Czw 11:28, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Owszem, ładuję akumulator poprzez jazdę. |
W kontekście tego zdania tak napisałem, chciałem być elokwentny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Czw 11:29, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
chciałem być elokwentny... |
chyba nie wyszło
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Czw 11:31, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
DaNail napisał: |
chciałem być elokwentny... |
chyba nie wyszło |
Trudno, może następnym razem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:55, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
Bartek (BD) napisał: |
Padł mi akumulator. Wymieniłem na nowy. |
Jeśli nie chcesz tego powtórzyć, zabieraj akumlator do domu na taką Sonatę Arcticę jaka jest za oknem... |
Wiem, wiem. Nowy póki co spał na zewnątrz, a rano odpalił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 21:23, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na tej podstawie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podstawowy angielski napisałem dzisiaj na 36 punktów, czyli 72 %. Uważam to za swój sukces.
Sł€chanie nie było wcale tak trudne jak się spodziewałem - nie trzebało ogarnąć całego tekstu, pytanie nie były pokręcone, wystarczyło śledzić uważnie i na bieżąco zaznaczać to co mówią. Trochę punktów ubyło mi za formę dłuższego wypracowania, bo zgodnie z sugestią nauczycielki nie zapisałem daty listu (no cóż, tak mnie uczyli...). Poza tym pojawiło się trochę trudnego i niezrozumiałego dla mnie słownictwa.
Jak pisaliśmy to ktoś na sali zapytał się o słownik i profesorka chciała rozdać, ale nie miała. Poszłą zapytać się o to do sąsiedniej sali zostawiając nas bez żadnej kontroli. Gdyby były w widocznym miejscu, to pewnie by rozdała i trzeba by było to unieważnić, bo na maturze (przynajmniej tej podstawowej z angielskiego) nie można korzystać ze słowników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 12:16, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kurwa. Jestem załamany. Na próbnej maturze z matematyki pojawiło się 11 zadań. 9 z nich zrobiłem w ciągu godziny, a nad 2 pozostałymi myślałem przez całe dwie godziny. Kurwa mać, straszny głąb ze mnie: w jednym rozpisałem przejrzyście całe rozwiązanie od początku do końca, ale nie wykonałem obliczeń, bo tam były pierwiastki, ułamki, potęgowanie i w ogóle zakręcone obliczenia - uznałem, że nie ma co się z tym męczyć. Rozwiązanie niby logiczne, spójne i konkretne, ale te liczby być może nie zgadzały się do końca z rysunkiem. Trzeba jeszcze było wyprowadzić wzór funkcji, który uzależniał pole trapezu równoramiennego od długości jego ramienia, przy czym w tym trapezie było wpisane koło i był stosunek między krótszą podstawą a ramieniem. Zapisałem tylko warunek, jaki musi być spełniony, żeby było możliwe wpisanie koła w trapez, a odpowiedź mi wyszła f(x) = 2ar - nie udało mi się jakoś wyprowadzić zależności między "a" i "r" (a miałem podpisane jako długość ramienia). Trzecie, którego nie zrobiłem, to było teoretyczne pytanie o kąt między sąsiednimi ścianami w graniastosłupie prawidłowym czworokątnym, a tymczasem ja nie mam pojęcia o bryłach... Resztę uważam za wykonaną bezbłędnie, no ale ze względu na te trzy zadania uznaję dzisiejszą pracę za klęskę i idę sobie poszukać inne studia niż matematyczne.
Ostatnio zmieniony przez oblak dnia Wto 12:19, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|