Power of Metal

Est

Ale po co to robić? Teraz wszystko jest dostępne w internecie, więc gdzie tu sens?

Karma

Wiesz..ludzie mają różne poczucie moralności i głupoty. Ta ostatnia chyba nigdy nie przestanie mnie szokować. W każdym razie, potrafili zabrać książkę do domu, przeczytać i odłożyć na półkę, grę na xboxa (to ciężko ściągnąć, żeby nie zablokować sobie konsoli) - jedną sama wyrwałam "spod lady", "przygody Tintina". Bo się nie potrafili wytłumaczyć czemu jest na stanie, a nie ma jej na sklepie. A o płytach to słyszałam jeszcze przed Spotify, więc nie wiem... może nie potrafili nawet znaleźć w "wypożyczalni" Wink

Nie wiem, czy to proceder w każdym sklepie tej sieci, czy ten jeden jakoś odbiegał od normy, bo pracownicy dość narzekali, że kiepskie zarobki itp.

Est

Serio? I jak niby mieli otworzyć grę na x360, żeby nikt nie zauważył, że była otwierana? Zrywali naklejkę zabezpieczającą?
To jest dla mnie zbyt głupie, żebym mógł to zrozumieć.

Karma

Z tej co kupowałam na szczęście nic zdjąć nie zdążyli, ale widać było, że ewidentnie coś kombinowali:/ (poza tym sprzedają przecież też używane gry). Może właśnie nie wiedzieli jak "obejść" wspomnianą naklejkę, żeby się nie wydało. Z folią by sobie bez problemu poradzili, bo mają maszynki do tego (w media markt też - nie wiem jak teraz, ale kiedyś była możliwość otworzyć wybraną z półki płytę, przesłuchać, a potem ją pakowali ponownie).

SwordMaster

Akurat znam co nieco zagadnienie handlu grami i muzyką w sklepach. To o czym pisze Karma to prawdziwa zmora dla właścicieli - wewnętrzne kradzieże, "wypożyczenia", to ma ładny termin - "straty nieznane" a one są doskonale znane tylko ciężkie do udowodnienia.

Karma

Burzum666

Przecież jak klient poprosi o odsłuch, to muszą rozfoliować. Ryski mogą być z tego powodu. Nikt nie zaiwania płyt do domu, ryzykując stratę pracy, aby je potem odnosić. Muze mogą słuchać na miejscu. A co do wypożyczania, to sami możecie to zrobić, w media/saturn jest 30 dni na zwrot towaru. Możecie przesłuchać, skopiować i oddać.

Karma

Karma

Czy tylko mnie irytują ludzie, którzy przychodzą na koncerty "bawić się" z telefonami w rękach? Oczywiście usiłując nagrać jak największą część koncertu. Rozumiem pamiątka, można potem obejrzeć etc. Ale... aż chce się powiedzieć niecenzuralnie, gdzie jeszcze ludzie będą nierozłączni ze smartfonem?? To już jakaś.. plaga uzależnienia:/ Ekrany na koncertach świecą w tak niezliczonych ilościach, że niedługo przebiją światła sceniczne:/

Browaromir · Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

tacy zazwyczaj kupuja mp3 i płacą za spotify mnie dobija to ,że koncerty szczególnie te wieksze staja sie jakimis rodzinnymi piknikami no brakuje jeszcze krzysztofa krawczyka i marylii rodowicz na dokładke.

Karma

Browaromir · Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

nic nie ma złego , oprócz tej sciemy o zwalczaniu piractwa i wspieraniu muzyka.pomijam ,ze poznalem paru spotify metali i założę ,że każdy z tego forum by ich zagiął

Karma

Mi osobiście Spotify bardzo odpowiada i przestałam korzystać z nielegalnych źródeł jak tu mam wszystko pod ręką. Jakąś umowę z muzykami muszą mieć skoro udostępniają, więc pewnie muzycy jakąś kasę za to dostają. Więc.. chyba nie ogarniam Smile

K0stek

"Jakąś" to dobrze powiedziane, ale jebać to - takie są obecnie realia tego biznesu i nie ma co się oburzać jak Zbigniew "byłbym niczym Eric Clapron gdyby nie piraci" Hołdys.

Karma

Lepiej jakieś niż żadnych. A jak coś się bardziej spodoba, to zawsze płytę można kupić.

O Hołdysie się nie wypowiem, bo mi słów brak Razz