Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Władca Much
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 14:23, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ty znawca czekolady od siedmiu boleści
Z zup na prawdę barszcz - i biały i czerwony mi podchodzi - ostatecznie, jak już napisałem grzybowa.
Z grzybów - prawie zapomniałem o smażonej kani - dobre to xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:25, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale co jest nie tak z samą 'zupą', że jej nie akceptujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 14:28, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
Zjadłem cały garnek galaretki wiśniowej i stwierdzam że jest jadalna. |
Teraz Ci się okrężnica zakorkuje żelatyną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Władca Much
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 14:46, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zupa ...takie jakieś nie tak.
To tak samo jak z miłością oldschoolowców do melopowerka. xD
Jedzenie jest do jedzenia, nie picia
Chyba kwestia gustu, takie urojenie
///Galaretka jest cool ;]
Budyń też.
90% słodyczy również
Ostatnio zmieniony przez Władca Much dnia Wto 14:47, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 10:32, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja dzisiaj zjadłem ciastko, bo dostałem je na urodziny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 10:34, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja zjadłem parówko, bo mi zostało w lodówcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cień
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:56, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
A ja zjadłem parówko |
też zjadłem. I do tego pasztet francuski. Mniam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:56, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 20:03, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:04, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jadłem nigdy kota, ale jest gdzieś tam na liście do spożycia. Obok psa i węża
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 20:09, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Nie jadłem nigdy kota, ale jest gdzieś tam na liście do spożycia. Obok psa i węża |
Dachowiec wytrawny, rocznik 2006, mówię Ci, pychota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:14, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
Oenologist napisał: |
Nie jadłem nigdy kota, ale jest gdzieś tam na liście do spożycia. Obok psa i węża |
Dachowiec wytrawny, rocznik 2006, mówię Ci, pychota. |
Jadłeś kiedyś kota?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 20:17, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Greebo666 napisał: |
Oenologist napisał: |
Nie jadłem nigdy kota, ale jest gdzieś tam na liście do spożycia. Obok psa i węża |
Dachowiec wytrawny, rocznik 2006, mówię Ci, pychota. |
Jadłeś kiedyś kota? |
Zdarzyło mi się jeść kebaba u chińczyków w Wawie więc niewykluczone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Władca Much
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 20:18, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kebab na Centralnym w Warszawie jadł.
Czego tam nie ma w środku xD
//Wyprzedziłeś mnie - WIETNAMCZYKÓW, nie Chińczyków ...pfffff
Zresztą co ty tam wiesz - spałeś cały czas xD
Ostatnio zmieniony przez Władca Much dnia Nie 20:19, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:19, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
Oenologist napisał: |
Greebo666 napisał: |
Oenologist napisał: |
Nie jadłem nigdy kota, ale jest gdzieś tam na liście do spożycia. Obok psa i węża |
Dachowiec wytrawny, rocznik 2006, mówię Ci, pychota. |
Jadłeś kiedyś kota? |
Zdarzyło mi się jeść kebaba u chińczyków w Wawie więc niewykluczone. |
To był gołąb najprawdopodobniej. Kebab robią Turcy nie Chińczycy
Jadłeś kiedyś kota?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|