|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Wto 8:52, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Buhaj, obiecany przewodnik po craftach z ostatnich tygodni.
Grubsze strzały:
Artezan ASAP 2.0 (grubo chmielone imperial IPA)
Artezan Too Young to Be Herod 2016 (zdecydowanie najlepsze piwo świąteczne, jakie trafiłem w tym sezonie)
Golem Lilith (klasyczny imperialny stout bez udziwnień)
Grubsze pudła:
Artezan Regulator (barley wine IPA, niby fajne, ale nie w cenie dwóch innych)
AleBrowar Saint No More 2016 (coś nie pykło, kokoswy porter bez kokosa)
Pinta Kwas Theta (przerost formy nad treścią, na 4 pintowe kwasy, których próbowałem, ten wypadł najsłabiej)
A przy okazji, Vermont IPA udało się trafić? |
Hej. Dzięki za przewodnik. Prowadź go dalej. Vermonta trafiłem - bardzo dobre piwo. Ja ostatnio wyciągałem z piwniczki leżakowane, ciężkie piwa - m.in. RISa Dr Brew, czy LtoDublin Alebrowaru. Szlachetnie się zestarzały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 20:14, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nie podejrzewałem, że to jeszcze może się zdarzyć ale obśmiałem się jak norka czytając komentarz na onecie
Cytat: |
Wkurzają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurde całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje pupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, wali tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie wali żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś śmieciem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z biedamuzyką i wyborem 10 0000 piw o zwalonych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w cholerę długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”
-pacz, to je zarąbisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…
I żłopie tą zupę o konsystencji guana, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pieprzo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze… |
Zabawne i trafne, swoją drogą jakbym sarcofaga czytał...
EDIT - żeby było na temat, to czytając sączyłem malinowy porter Komesa z limitowanej serii. Oczywiście z "dedykowanego" pokala
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Śro 20:21, 25 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:40, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:35, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Nie podejrzewałem, że to jeszcze może się zdarzyć ale obśmiałem się jak norka czytając komentarz na onecie
Cytat: |
Wkurzają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurde całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje pupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, wali tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie wali żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś śmieciem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z biedamuzyką i wyborem 10 0000 piw o zwalonych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w cholerę długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”
-pacz, to je zarąbisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…
I żłopie tą zupę o konsystencji guana, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pieprzo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze… |
|
gdyby zamiast browarów wstawić kapele metalowe to jakbym niektóre fora czytał
ten traszyk to jest to, starą szkołą jadą, nie umieją grać i nie stroją ale to muza do kontemplacji a nie słuchania,
tego dzisiejszego gówna niech słuchają pryszczaci licealiści
a ten doom to dopiero doom, chujowy sound, suszarka+lokówka ale to tak ma być janusze, to tak specjalnie bo to zagłada
o kurwa, co za rarytas, płyta wydana w pięciu egzemplarzach, cztery dla kapeli a piąty dla cioci bo udostępniła garaż, to musi być dobre
a to black z Czadu, co za czad, podobno nagrali demo i pożarły ich krokodyle, na pewno zesłane przez szatana, to już legenda
a to już nie dla mięczaków - ultra neo-doom z elementami def-traszu, wyraźne wpływy speed-cora wczesnej szkoły z Indonezji, koleś fajnie pomyka na talerzach, podobno te zildijany tłoczył tylko na ten album, a potem je spalił
na nowej metalice jest więcej load niż reload
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:44, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
gdyby zamiast browarów wstawić kapele metalowe to jakbym niektóre fora czytał
ten traszyk to jest to, starą szkołą jadą, nie umieją grać i nie stroją ale to muza do kontemplacji a nie słuchania,
tego dzisiejszego gówna niech słuchają pryszczaci licealiści
a ten doom to dopiero doom, chujowy sound, suszarka+lokówka ale to tak ma być janusze, to tak specjalnie bo to zagłada
o kurwa, co za rarytas, płyta wydana w pięciu egzemplarzach, cztery dla kapeli a piąty dla cioci bo udostępniła garaż, to musi być dobre
a to black z Czadu, co za czad, podobno nagrali demo i pożarły ich krokodyle, na pewno zesłane przez szatana, to już legenda
a to już nie dla mięczaków - ultra neo-doom z elementami def-traszu, wyraźne wpływy speed-cora wczesnej szkoły z Indonezji, koleś fajnie pomyka na talerzach, podobno te zildijany tłoczył tylko na ten album, a potem je spalił
na nowej metalice jest więcej load niż reload |
Bo tak jest
A serio u made my day
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:23, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Ostatnio delektuję się radlerami z Okocimia. Bardzo przyjemna rzecz. Najlepsze chyba te owoce leśne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Czw 9:35, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
dla mnie jeszcze za zimno na radlery
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:59, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
A ja jakoś nie mam ostatnio ochoty na standardowego browca, mocniejsze trunki są w okolicach weekendu, a do meczu jak najbardziej ujdzie takie cuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 21:19, 31 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
jako maniakalny fan sherry przez dłuższy czas robiłem do tego maślane oczy i przebierałem nogami bez wymiernego efektu, głównie ze względu na cenę, ale nadarzyła się okazja i dobrze bo w życiu nie piłem podobnego piwa. Myślałem, że ćwierć stówki za 0,3 litra to "lekkie" przegięcie ale w połowie butelki okazało się, że panowie z Pinty jednak wiedzą co robią. Tego nie da się wypić więcej, a przynajmniej tak, żeby miało to sens. Niesamowicie esencjonalne piwo, przy tym złożone, wielowymiarowe, równocześnie spójne i pięknie harmonijne. Moje prostackie podniebienie co prawda nie wyczuło Oloroso ale beczkę już na luzach. Ogólnie jestem w szoku. Coś niesamowitego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Sob 23:14, 05 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
jak ktoś lubi brandy to w te pędy do Liedla i póki jest to brać Majestat XO lane przez Williams&Humbert (dokadnie to jest brandy de Jerez). Buteleczka 60 zł., ze 3 lata trwało aż się znowu pojawiła, więc nie ma się co zastanawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3587
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:23, 10 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
jako maniakalny fan sherry przez dłuższy czas robiłem do tego maślane oczy i przebierałem nogami bez wymiernego efektu, głównie ze względu na cenę, ale nadarzyła się okazja i dobrze bo w życiu nie piłem podobnego piwa. Myślałem, że ćwierć stówki za 0,3 litra to "lekkie" przegięcie ale w połowie butelki okazało się, że panowie z Pinty jednak wiedzą co robią. Tego nie da się wypić więcej, a przynajmniej tak, żeby miało to sens. Niesamowicie esencjonalne piwo, przy tym złożone, wielowymiarowe, równocześnie spójne i pięknie harmonijne. Moje prostackie podniebienie co prawda nie wyczuło Oloroso ale beczkę już na luzach. Ogólnie jestem w szoku. Coś niesamowitego. |
Kupiłem parę miesięcy temu w zestawie z Hop Tour Argentina Rye Wine i oba do dziś czekają na okazję. Standard.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Czw 9:43, 10 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Postanowiłem wczoraj iść za ciosem i wziąłem takie coś, beczka po Bourbonie tym razem. W sumie w ciemno kupione bo nic z tego browaru jeszcze nie piłem ale etykietka taka, że nie dało się nie przytulić buteleczki
Chodzi za mną ten osławiony RIS z Doctor Szczaw... sorry, z Doctor Brew, ale nie mogę na razie znaleźć, nie wiem nawet czy jest w ogóle jeszcze dostępny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3587
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:34, 10 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Polecam serię Ola Dubh ze szkockiego Harviestoun - porter leżakowany w beczkach po Highland Parku (zależnie od wersji 12-, 16-, 18- lub 21-letnim). W Polsce bywa okresowo, więc jak gdzieś zobaczysz, bierz w ciemno (cena w granicach 20-30 zł zależnie od wersji). Genialne piwa.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Czw 11:34, 10 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Czw 11:52, 10 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
ok, dzięki za cynk, rozejrzę się
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 23:18, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
szybkie pytanie- potrzebuję kupić sensowną i nieprzegiętą cenowo 18-letnią (to ważne!) whisky. Jakieś propozycje?
Nieprzegięta cenowo to poniżej 3 stówek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|