Power of Metal

piciu6

bardzo dobrze, dostatecznie ! zgadzam się całkowicie, ale niektóre ujęcia, tudzież grafiki rekompensują mi niedostatki, ujęcia z Mothrą, genialne, muzyka również, epickość sekwencji z potworami stawiała mi włosy dęba Laughing

SwordMaster

no właśnie dlatego aż żal, bo było epicko a mogło być epicko w chuj!

piciu6

no ja wiem, ale sobie sprytnie obszedłem te wszystkie luki i skupiam się na epickości, a że gram jeszcze tydzień, to będę znał na pamięć i będę budził Magdę rano rykiem Godzilli albo ciurlaniem Mothry Laughing

piciu6

SwordMaster

Swordmaster nadrabia:

Barton Fink - niezłe, niezłe, Kafka Noir + Kubrick = najlepszy film o zapasach.

Kłopotliwy człowiek (Den Brysomme mannen) - taki trochę islandzko-norweski Barton Fink. Ale tylko trochę, bo w Hotelu Bartona było gorąco a tu mamy skandynawski chłód i sterylność.
Nigdy nie byłem w żadnym skandynawskim kraju ale z opowiadań znajomych wnioskuję, że jest niemalże tak jak w tym filmie.

Kamilbolt

John Wick 3 - osz mada faka, no to poszli z rozpierduchą po całości Shocked

berba

[link widoczny dla zalogowanych]

ŚWIETNY thriller

Est

Shazam - komiks uwielbiam, ostatnie odświeżenie w New 52 wypadło bardzo dobrze i świetnie się zgrało z późniejszymi historiami, w które zamieszany był Shazam. Ale niestety filmowa adaptacja po raz kolejny udowadnia, że ktoś z DC, albo WB nie potrafi robić filmów na bazie komiksów. Silenie się na durne żarciki, historia ciągnąca się w nieskończoność, dziwnie tanie efekty specjalne, które przypominają jakąś produkcję dla młodzieży szkolnej (coś w stylu sagi Percy Jackson). I te irytujące dorosłe wersje dzieciaków...wszystko jest tutaj przerysowane do granic możliwości. No słabo. Po przyzwoitym "Aquamanie" znowu filmowe uniwersum DC poszło pod wodę.

berba

Kamilbolt

Assasin's Creed - w grę nie grałem lub grałem przez zbyt krótką chwilę, aby cokolwiek o całej serii powiedzieć, ale...
...film bardzo fajny. Taki "Książę Persji" na sterydach Wink

Voltan

Ciekawe, ja grałem we wszystkie i po obejrzeniu miałem wrażenie, że dla nieznających gry film będzie bez sensu Wink

Może jednak nie.

Est

Spider-man: Far From Home - doskonałe kino superbohaterskie. Efekty specjalne na najwyższym możliwym poziomie, ciągła akcja, zero przestojów, niewymuszony humor, ciekawi bohaterowie i wciągająca intryga. Dobrze, że Marvel/Disney tak ciągnie tego Spider-mana od Sony, ewidentnie wiedzą co robią i jak to robić. Polecam nie tylko fanom superhero.

Kamilbolt

Mission Impossible: Fallout - nonono, to Cruise i spółka zaszaleli na maksa jak w żadnej wcześniejszej misji Smile

SwordMaster

obejrzane jeszcze w ciągu ostatnich tygodni:

Wieczór gier - przygłupie ale nawet spoko.
Berek - j/w ale o pół oczka niżej
Śmierć nadejdzie dziś 1 i 2 - nawet fajny pastisz horrorów z motywem pętli czasowej. urocza Jessica Rothe zdecydowanie podbija ogólną ocenę filmów.
Kryptonim U.N.C.L.E. - Guy Ritchie potwierdził, że nie będzie moim ulubionym reżyserem. Aż z tego wszystkiego nie poszliśmy na Aladdyna.
The Call - ogląda się bardzo dobrze jak przymknie się oko na niektóre rzeczy.
Captain Marvel - w porządku.
Ant-Man, Ant-Man i Osa - j/w
Clerks - zaległość. niektóre filmy muszą mieć swój czas i swoje miejsce. ale nie powiem, momenty były.

berba

Ja ostatnio z córą oglądałem "Corgi, psiak Królowej". Ależ tam jest psia intryga O.o

A serio, może historia średnia, ale za to film PRZESYCONY brytyjskością. No i Trump walący selfie na każdym kroku.