Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Łoczlista
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 465, 466, 467  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mopek666



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocek

PostWysłany: Wto 19:43, 15 Wrz 2009    Temat postu:

ostatnio na DVD :

"PÓLNOCNA ŚCIANA" - dramat, oparty na faktach, Ci co lubia chodzic po górach powinni pobejrzeć

"S.O.S. Home" - dokument o Ziemi ale wrażenie robia zdjęcia praktycznie cały czas z lotu ptaka - cudo !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DaNail



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Watykan, kurwa!

PostWysłany: Śro 11:49, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Olej napisał:
evildead napisał:
Kirk napisał:
Meltorm napisał:
Ktoś widział ten nowy film Tarantino z Pitem "Bękarty Wojny"? Dobre to?

Czytałem, że spore gówno. Rolling Eyes


jak dla mnie film roku, chociaż widziałem tylko trailer green

+1
\m/ PITT \m/


Dziś obczaję w kinie. Obym się nie rozczarował, bo co się ostatnio wybiorę do kina to zawsze film się okazuje dupny i borutny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Czw 7:52, 17 Wrz 2009    Temat postu:

No i... Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DaNail



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Watykan, kurwa!

PostWysłany: Czw 10:27, 17 Wrz 2009    Temat postu:

No i kurwa mać, najlepszy film jaki widziałem od daaaaawna. Kwintesencja twórczości Tarantino. Jest napięcie, multum krwi, zajebiste dialogi i ironiczny humor. Brad Pitt zagrał wybornie. Byłem w kinie i nawet nie odczułem tych 2,5 godziny. Siedziałem jak zahipnotyzowany i wszystko mi się podobało a szczególnie "końcowe sceny" Twisted Evil
Trza obejrzeć. Dla mnie rewelacja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Czw 13:30, 17 Wrz 2009    Temat postu:

No to idę jutro do kina Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pią 20:24, 18 Wrz 2009    Temat postu:

w końcu zaliczyłem Strażników , warto było czekać ,chociaż pewne rzeczy w 1985 roku robiły większe wrażenie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Sob 22:27, 19 Wrz 2009    Temat postu:

DaNail napisał:
No i kurwa mać, najlepszy film jaki widziałem od daaaaawna. Kwintesencja twórczości Tarantino. Jest napięcie, multum krwi, zajebiste dialogi i ironiczny humor. Brad Pitt zagrał wybornie. Byłem w kinie i nawet nie odczułem tych 2,5 godziny. Siedziałem jak zahipnotyzowany i wszystko mi się podobało a szczególnie "końcowe sceny" Twisted Evil
Trza obejrzeć. Dla mnie rewelacja!

Ło matko.
Zatem w czwartek kończę podpoznańskie szkolenie i zapierdalam do kina!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 24 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Śro 9:51, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Kirk napisał:
DaNail napisał:
No i kurwa mać, najlepszy film jaki widziałem od daaaaawna. Kwintesencja twórczości Tarantino. Jest napięcie, multum krwi, zajebiste dialogi i ironiczny humor. Brad Pitt zagrał wybornie. Byłem w kinie i nawet nie odczułem tych 2,5 godziny. Siedziałem jak zahipnotyzowany i wszystko mi się podobało a szczególnie "końcowe sceny" Twisted Evil
Trza obejrzeć. Dla mnie rewelacja!

Ło matko.
Zatem w czwartek kończę podpoznańskie szkolenie i zapierdalam do kina!!!

koniecznie, podpisuje sie pod wszystkim powyzej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Śro 10:07, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Byłem wczoraj na Inglorious Bastards.

Jedno słowo - MISTRZOSTWO! Brad Pitt? Jak dla mnie jego życiowa rola Twisted Evil Ze sceny jak gadał po włosku będę się śmiał jeszcze długie lata green . Fabuła to czysta bajka - w obu znaczeniach tego słowa. Przy scenie kulminacyjnej czułem taki klimat jakiego daaawno nie udało się filmowi we mnie wzbudzić. Rozmach gigatyczny a jednak wszędzie ten znamienny dla Tarantino minimalizm, nietuzinkowe podejście do reżyserowania, ten wspaniały brak akcji w akcji i sytuacje bez wyjścia, które budują napięcie lepiej niż każdy thriller green. Gra aktorska świetna i już nawet nie chodzi mi o samego Pitta (który po prostu zniszczył Exclamation ) ale ogólnie. No i jako wisienka na szczycie tortu jak zwykle w filmach Quentina - genialnie dobrana muzyka w każdym kącie.

Po Prostu film roku i nie wiem czy nie pójdę na niego drugi raz. Polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 24 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Śro 10:32, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Greebo666 napisał:
Byłem wczoraj na Inglorious Bastards.

Jedno słowo - MISTRZOSTWO! Brad Pitt? Jak dla mnie jego życiowa rola Twisted Evil Ze sceny jak gadał po włosku będę się śmiał jeszcze długie lata green . Fabuła to czysta bajka - w obu znaczeniach tego słowa. Przy scenie kulminacyjnej czułem taki klimat jakiego daaawno nie udało się filmowi we mnie wzbudzić. Rozmach gigatyczny a jednak wszędzie ten znamienny dla Tarantino minimalizm, nietuzinkowe podejście do reżyserowania, ten wspaniały brak akcji w akcji i sytuacje bez wyjścia, które budują napięcie lepiej niż każdy thriller green. Gra aktorska świetna i już nawet nie chodzi mi o samego Pitta (który po prostu zniszczył Exclamation ) ale ogólnie. No i jako wisienka na szczycie tortu jak zwykle w filmach Quentina - genialnie dobrana muzyka w każdym kącie.

Po Prostu film roku i nie wiem czy nie pójdę na niego drugi raz. Polecam!

bastErds Wink

jesli chodzi o aktorow to lowca zydow niszczy - genialna rola jakiegos zupelnie nieznanego austriaka, koles potrafil przycmic nawet akcent pitta Very Happy

i te typowe dla tarantino wstawki, jak na przyklad przy przedstawianiu stiglitza, no cudenko
przy scenie z wloskim prawie spadlem z fotela w kinie green Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Śro 10:41, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
bastErds


A sorry, z przyzwyczajenia pisze poprawnie Laughing

Cytat:
jesli chodzi o aktorow to lowca zydow niszczy - genialna rola jakiegos zupelnie nieznanego austriaka, koles potrafil przycmic nawet akcent pitta


Akcent Pitta to nie wiem czy przycmił ale niszczył konkretnie - juz o językach nie mówiąc- co za mimika, gesty, chichoty, chrząknięcia. No miszcz!

Cytat:
i te typowe dla tarantino wstawki, jak na przyklad przy przedstawianiu stiglitza, no cudenko


O właśnie, o tym też nie wspomniałem. W ogóle Stiglitz też niszczył. "Twoim zdaniem nie jestem spokojny?" green

Cytat:
przy scenie z wloskim prawie spadlem z fotela w kinie green


Dla mnie scena dekady. Po prostu nie da się tego opisać. rotfl


Ostatnio zmieniony przez Greebo dnia Śro 10:48, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DaNail



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Watykan, kurwa!

PostWysłany: Śro 12:18, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Greebo666 napisał:
Cytat:
przy scenie z wloskim prawie spadlem z fotela w kinie green


Dla mnie scena dekady. Po prostu nie da się tego opisać. rotfl


Dokładnie, leżałem i wrzeszczałem ze śmiechu. I to "Ariveverczi" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Est



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:47, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Greebo666 napisał:
Byłem wczoraj na Inglorious Bastards.

Jedno słowo - MISTRZOSTWO! Brad Pitt? Jak dla mnie jego życiowa rola Twisted Evil


Niemożliwe, on miał już swoje przynajmniej dwie (jak nie trzy) życiowe role - "Snatch!" i "Fight Club" (ta trzecia była w "Wywiadzie z Wampirem"). Cztery życiowe role to już zbyt wiele.

Tak zapytam kulturalnie, czy to jest typowy film Tarantino? Pytam, bo nie lubię ostatnich produkcji tego reżysera i nie chcę iść do kina tylko po to, żeby później narzekać, że znowu się wynudziłem.

Wczoraj:
Golem - kolejny z genialnych filmów Piotra Szulkina. Mistrzowskie role Walczewskiego, Jandy i Majchrzaka. Fabuła jak zwykle wieloznaczna, ale odwołująca się do legend (w tym przypadku do glinianego człowieka, czyli golema). Sam film przygnębiający i smutny (jak to u Szulkina). Polecam!


Ostatnio zmieniony przez Est dnia Śro 21:49, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DaNail



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Watykan, kurwa!

PostWysłany: Czw 5:52, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Est napisał:
Tak zapytam kulturalnie, czy to jest typowy film Tarantino? Pytam, bo nie lubię ostatnich produkcji tego reżysera i nie chcę iść do kina tylko po to, żeby później narzekać, że znowu się wynudziłem.


Zapomnij o Kill Billu i Death Proof. "Bękarty Wojny" to zajebisty film! Na pewno się nie zawiedziesz. No, chyba że nie lubisz przemocy w filmach, brzydzisz się krwią, źle znosisz napiętą akcję i nie masz poczucia humoru. Wówczas film z pewnością Cię rozczaruje Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:38, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Ostatnio:

Constantine (lubię takie "anielskie" klimaty... choć "The Prophecy" to to nie jest)

V for Vendetta (byłoby dobre, gdyby nie wkurwiająca, współczesna propaganda)

Jarhead (ktoś chyba obejrzał "Full Metal Jacket" o 1 raz za dużo Wink)

Inglorious Basterds (dobre, ale nie tak dobre, jak mogłoby się wydawać po niektórych postach w tym temacie)


Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Pią 8:38, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Film Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 465, 466, 467  Następny
Strona 68 z 467

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin